„Mama wzięła talerz, postawiła na stole i…?” – I co się stało?!
Zabawa, która pobudza wyobraźnię, rozwija język i zachęca do wspólnego śmiechu. Dziecko słucha krótkiej historii, a potem samo staje się jej autorem.
To świetny pomysł na zabawę w podróży, podczas posiłku albo przy usypianiu.
Co będzie potrzebne?
- Tylko Wasza wyobraźnia!
Jak się bawić?
- Rodzic zaczyna krótką opowieść i zatrzymuje ją w kluczowym momencie:
- „Tata otworzył lodówkę i wyjął z niej…”
- „Na podwórku pojawił się wielki karton, a w środku…”
- „Miś wspiął się na szafę, bo chciał…”
- Patrząc z zaciekawieniem, zapytaj: „I co się stało?”.
- Dziecko wymyśla dalszy ciąg – może być śmieszny, zaskakujący albo zupełnie absurdalny!
- Potem zamieńcie się rolami – niech to dziecko zacznie opowieść, a dorosły ją kończy.
Dlaczego warto?
- Zabawa wspiera rozwój mowy, logicznego myślenia i wyobraźni.
- Wzmacnia relację między dzieckiem a rodzicem.
- Pomaga dziecku wyrażać emocje i budować pewność siebie.
To krótka, ale bardzo wartościowa forma wspólnego spędzania czasu – bez zabawek, bez pośpiechu, po prostu razem.